Satanizm Duchowy - co, jak i przede wszystkim dlaczego każdy Satanista powie coś trochę innego
Gdy ludzie pierwszy raz stykają się z nazwą Satanizm zazwyczaj w ich głowie pojawia się natychmiastowe połączenie z biblijną postacią Antychrysta, konkretny podział dobro i zło oraz masa stereotypów. Wyobraźnia tych ludzi jednak zwodnicza w tym przypadku. Satanizm Duchowy jest czymś wbrew nazwie niezwiązanym z żadnym monoteistycznym przedstawieniem diabła ani czymkolwiek co mogłoby się wokół tego wiązać. Słowo „Szatan” nie jest tak naprawdę imieniem bóstwa, o którym mowa (nawet jeśli wielu satanistów używa tej nazwy jak Jego imienia), albowiem Szatan w dosłownym tłumaczeniu oznacza przeciwnika, oskarżyciela. To określenie ewoluowało w imię za sprawą jezydowskich pism, które potem zostały zawłaszczone przez religię monoteistyczne. Kogo więc czczą Sataniści Duchowi, jeśli nie przeciwnika Boga i diabła wcielonego? Otóż Sataniści Duchowi wyznają wiele bóstw, które nazywają Bóstwami Pierwotnymi, Szatan jest właśnie jednym z takich bóstw, należy dodać że głównym i sprawującym piecze nad resztą. Bóstwa pierwotne oznaczają bogów nieegregorskich(1), pierwsze bóstwa istniejące na ziemii jeszcze przed ludźmi i zgodnie z wiarą satanistyczną będą istnieć jeszcze długo po ludziach. W to wliczany jest panteon bóstw później przypisanych przez Salomona do Goecji i nazwanych demonami oraz byty rangi niższej, które współpracują z „głównym” panteonem. Wielu Satanistów łączy bóstwa pierwotne z mitologią sumeryjską. Tutaj niestety sprawa się komplikuje za sprawą jednej fundamentalnej zasady Satanizmu Duchowego. Satanizm jest wyznaniem stawiającym indywidualizm ponad wszystko. To dotyczy nawet tak fundamentalnych kwestii jak sama istota Szatana. Połączenie sumeryjskiego panteonu a satanistycznej teorii bóstw pierwotnych jest silnie zakorzenione w niepodważalnych punktach wspólnych, głównie tyczy się to wojny duchowej, konflikt Enki z innymi bóstwami, który jest przedstawiony w mitologii sumeryjskiej ma tak wiele elementów wspólnych z satanistyczną wojną duchową że większość Satanistów wierzy, ze mity sumeryjskie są pierwszą spisaną wersją tejże wojny. Wiele bóstw w kontakcie z Satanistami używa zamiennie imion sumeryjskich z goeckimi, czasem nawet preferując te pierwsze, nawet pomimo faktu że Sataniści zazwyczaj wzywają bóstwa pierwotne powołując się na ich goeckie imiona (przykładem tego jest Enlil/Belzebub). Ponadto warto dodać że energia przyzywana w trakcie rytuałów z obecnością Szatana jest identyczna niezależnie od tego, czy w rytuale zostanie użyte Szatan czy też Enki. Mimo tego nie oznacza to jednak że każdy Satanista Duchowy postawi znak równości między satanistycznymi demonami i bóstwami sumeryjskimi. Mają oni do tego prawo. Satanizm nie tylko pozwala na indywidualizm ale wręcz wymaga od nas analizowania każdej informacji, która trafi w nasze ręce, a jak wiadomo ile ludzi tyle różnych opinii. O to właśnie chodzi. Satanizm jest ścieżką, w której każdy sam sobie obiera kurs, kształtuje ją po swojemu i praktykuje tak, jak pasuje to danej osobie. To sprawia że mimo iż większość Satanistów będzie uważało połączenie Szatan/Enki za coś oczywistego nie oznacza to że każdy się z tym zgodzi. Tak długo jak zachowane są trzy podstawowe elementy satanizmu to każda opinia i dyskusja jest wartościowa i pożądana. Są jednak właśnie te punkty, których nie można ignorować, zmieniać czy podważać. Mowa tutaj o:
- Stałym rozwoju duchowym, który nie tylko polega na powiększaniu swojego zasobu wiedzy i możliwości magicznych, ale do ciągłego poprawiania i „usprawniania” własnej duszy. Jest to punkt najważniejszy ze wszystkich, coś czego nie można za nic ignorować i powinno być priorytetem dla każdego Satanisty Duchowego. Wojna duchowa (o której napiszę więcej w osobnym poście) rozpoczęła się po potoczyła właśnie ze względu na udostępnioną nam przez Szatana możliwość rozwoju własnej duszy, mimo że opcja ta nie była oczywistością dla większości bóstw. Każdy Satanista więc musi wykorzystać daną mu szansę tak dobrze jak tylko potrafi. Czy taka osoba skupi się na samym wzroście duszy, czy na dywinacji, czy jakiejkolwiek innej ścieżce, która mu pasuje to rzecz drugorzędna, ważne jest żeby rozwój odbywał się nieustannie, krok po kroku, cały czas;
- Czynnym udziale w wojnie duchowej, co jest elementem najbardziej plastycznym i podatnym na własne interpretacje. Nie ma bowiem jedynego dobrego sposobu na bycie aktywnym w tym aspekcie satanizmu. Nawet podejście „byle do przodu” nie musi być tutaj słuszną odpowiedzią, jest to rzecz bardzo indywidualna i zależna od możliwości i umiejętności danego Satanisty. Nie wolno jednak zaprzeczać istnieniu tejże wojny, ten konflikt trwał, trwa i jeszcze długo trwać będzie, a efekty tego są dla wyczulonych Satanistów widoczne i odczuwalne, ZWŁASZCZA dla osób zadedykowanych. Sama dedykacja duszy już jest aktem wsparcia wojny duchowej;
- Dbanie o dobre imię Szatana oraz demonów. Zadaniem Satanisty jest powstrzymywanie szkodliwych mitów i zabobonów przed rozprzestrzenianiem się, prostowanie nieprawdziwych informacji gdzie tylko to możliwe oraz samemu okazywanie demonom należytego szacunku. Nie ma tutaj jednak mowy o religijnym poddaństwie czy padaniu na kolana przy każdym kontakcie. Relacje Satanistów z demonami to tak jak każdy inny punkt kwestia bardzo indywidualna jednak w większości przypadków jest to relacja bardziej przyjacielska niż na zasadzie człowiek-bóg.
Mówiąc ogólnikowo o satanizmie należy też tutaj poruszyć bardzo ważną kwestię moralną. Wiele osób, które jeszcze nie wyzbyły się stereotypowego myślenia o moralności religijnej mogą się zastanawiać czy w takim razie dla nas Szatan jest dobry a „ci drudzy” źli. Jest to całkowicie błędny tok myślenia. Sataniści nie uznają w ogóle pojęć dobra i zła, są to ludzkie kreacje stworzone na potrzeby szufladkowania każdego aspektu życia. Szatan nie jest ani dobry ani zły, może działać na czyjąś korzyść bądź niekorzyść, może zachować się miłosiernie albo okrutnie, wszystko to jest zależne od danej sytuacji. Jako Sataniści jednak jedno możemy powiedzieć na pewno. Szatan to bóstwo, które kieruje się zasadą „ile dasz mi, tyle dostaniesz ode mnie”, więc jeżeli Satanista w swojej relacji z Szatanem poświęci energię, czas i swoje zasoby (cokolwiek by to nie było), Szatan odwdzięczy się tym samym, zawsze.
Niech będzie chwała i cześć Szatanowi,
Azara
(1) byt egregorski - byt istniejący dzięki ogromu energii wkładanej przez ludzi w jego istnienie, zazwyczaj poprzez modlitwy, ofiary i inne formy przekazywania energii
Komentarze
Prześlij komentarz